sobota, 8 grudnia 2012

Bezczelność prokuratury

W trakcie obrad sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, która miała miejsce  5 grudnia 2012, a dotyczyła szeroko rozumianej sprawy identyfikacji śladów trotylu na szczątkach samolotu TU-154M, płk Szeląg nawiązał do opinii biegłych z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych, którą prokuratura otrzymała w styczniu tego roku:

(…)biegli … wydali  … opinię i stenogram, który upubliczniono, co do którego ani żadna ze stron, ani żaden z uczestników postępowania nie zgłosił do tej pory żadnego zastrzeżenia co do prawidłowości wydania opinii. Nie wpłynął też wniosek o jakieś badanie uzupełniające zarówno w zakresie odczytu rejestratora, jak też konkluzji dotyczących substancji fizycznej, czyli że taśma jest wg biegłych oryginalna i nie nosi żadnych śladów manipulacji. Tak to określę. Oczywiście konsekwencją kwestionowania tej opinii byłoby zakwestionowanie również waloru stenogramu, w każdym jej aspekcie(…)

Bezczelność pułkownika Szeląga polega na tym, że ekspertyza IES nie została do tej pory udostępniona uczestnikom postępowania w całości, a jedynie w części zawierającej stenogram.

Potwierdzeniem braku dostępu do niektórych materiałów zgromadzonych w trakcie prowadzonego śledztwa jest fragment wywiadu(*), którego Naszemu Dziennikowi udzielił mec. Bartosz Kownacki:

(…) Podobno pełnomocnicy nie czytają akt, choć publicznie ubolewają, że nie mają do nich dostępu.
- Byłem w zeszłym tygodniu w prokuraturze i czytałem akta. Staram się to robić na bieżąco. Mogę też powiedzieć, że wszystkie rodziny, które reprezentuję, wyraziły chęć zapoznania się z dokumentacją niejawną. Niestety, tu terminy są dość odległe. Problem jednak polega na tym, że nie miałem dostępu do "najnowszych akt" postępowania, bo były to dokumenty sprzed kilku miesięcy. Być może pan prokurator uważa, że jest to naturalna praktyka(…)

Jeden z blogerów, w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej zwrócił się do Naczelnej Prokuratury Wojskowej z szeregiem pytań. W udzielonej odpowiedzi czytamy m. in.:

Szanowny Panie,
odnosząc się do Pana pytań i wniosków, przesłanych do Naczelnej Prokuratury Wojskowej za pismem z dnia 14 listopada 2012 r., uprzejmie informuję, że udzielenie odpowiedzi na przygotowane przez Pana pytania wiązałoby się z ujawnieniem informacji, objętych tajemnicą postępowania przygotowawczego. (…) Dodatkowo pragnę Pana zapewnić, że strony postępowania oraz ich pełnomocnicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich materiałów zgromadzonych toku prowadzonego śledztwa.
Z poważaniem
Rzecznik prasowy NPW
wz. kpt. Marcin Maksjan



W związku z powyższym należy zadać pytanie kapitanowi Maksjanowi,  w jakim trybie i kiedy pełnomocnicy stron postępowania uzyskali dostęp do pełnej ekspertyzy IES oraz kopii zapisów rejestratorów samolotu TU154M, które z pewnością są  materiałami zgromadzonymi w toku prowadzonego śledztwa.

 A jeśli nie uzyskali takiego dostępu, to jaka jest tego przyczyna i w związku z tym, w jaki sposób uczestnicy postępowania mogą wnosić zastrzeżenia do opinii, której nie znają w całości?

Jeżeli jednak jest inaczej niż napisałem i pełnomocnicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich materiałów, będę wdzięczny za sprostowanie.

(*)http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/17189,seremet-wie-wiecej-niz-biegli.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz