W trakcie obrad sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, która
miała miejsce 5 grudnia 2012, a dotyczyła szeroko rozumianej sprawy
identyfikacji śladów trotylu na szczątkach samolotu TU-154M, płk Szeląg
nawiązał do opinii biegłych z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych,
którą prokuratura otrzymała w styczniu tego roku:
(…)biegli … wydali … opinię i stenogram, który upubliczniono, co do
którego ani żadna ze stron, ani żaden z uczestników postępowania nie
zgłosił do tej pory żadnego zastrzeżenia co do prawidłowości wydania
opinii. Nie wpłynął też wniosek o jakieś badanie uzupełniające zarówno w
zakresie odczytu rejestratora, jak też konkluzji dotyczących substancji
fizycznej, czyli że taśma jest wg biegłych oryginalna i nie nosi
żadnych śladów manipulacji. Tak to określę. Oczywiście konsekwencją
kwestionowania tej opinii byłoby zakwestionowanie również waloru
stenogramu, w każdym jej aspekcie(…)
Bezczelność pułkownika Szeląga polega na tym, że ekspertyza IES nie
została do tej pory udostępniona uczestnikom postępowania w całości, a
jedynie w części zawierającej stenogram.
Potwierdzeniem braku dostępu do niektórych materiałów zgromadzonych w
trakcie prowadzonego śledztwa jest fragment wywiadu(*), którego Naszemu
Dziennikowi udzielił mec. Bartosz Kownacki:
(…) Podobno pełnomocnicy nie czytają akt, choć publicznie ubolewają, że nie mają do nich dostępu.
- Byłem w zeszłym tygodniu w prokuraturze i czytałem akta. Staram
się to robić na bieżąco. Mogę też powiedzieć, że wszystkie rodziny,
które reprezentuję, wyraziły chęć zapoznania się z dokumentacją
niejawną. Niestety, tu terminy są dość odległe. Problem jednak polega na
tym, że nie miałem dostępu do "najnowszych akt" postępowania, bo były to dokumenty sprzed kilku miesięcy. Być może pan prokurator uważa, że jest to naturalna praktyka(…)
Jeden z blogerów, w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej
zwrócił się do Naczelnej Prokuratury Wojskowej z szeregiem pytań. W
udzielonej odpowiedzi czytamy m. in.:
Szanowny Panie,
odnosząc się do Pana pytań i wniosków, przesłanych do Naczelnej
Prokuratury Wojskowej za pismem z dnia 14 listopada 2012 r., uprzejmie
informuję, że udzielenie odpowiedzi na przygotowane przez Pana pytania
wiązałoby się z ujawnieniem informacji, objętych tajemnicą postępowania
przygotowawczego. (…) Dodatkowo pragnę Pana zapewnić, że strony
postępowania oraz ich pełnomocnicy mają nieograniczony dostęp do
wszystkich materiałów zgromadzonych toku prowadzonego śledztwa.
Z poważaniem
Rzecznik prasowy NPW
wz. kpt. Marcin Maksjan
W związku z powyższym należy zadać pytanie kapitanowi Maksjanowi, w
jakim trybie i kiedy pełnomocnicy stron postępowania uzyskali dostęp do
pełnej ekspertyzy IES oraz kopii zapisów rejestratorów samolotu TU154M,
które z pewnością są materiałami zgromadzonymi w toku prowadzonego
śledztwa.
A jeśli nie uzyskali takiego dostępu, to jaka jest tego przyczyna i w
związku z tym, w jaki sposób uczestnicy postępowania mogą wnosić
zastrzeżenia do opinii, której nie znają w całości?
Jeżeli jednak jest inaczej niż napisałem i pełnomocnicy mają
nieograniczony dostęp do wszystkich materiałów, będę wdzięczny za
sprostowanie.
(*)http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/17189,seremet-wie-wiecej-niz-biegli.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz